Newsweek: A skąd Pilch wie, że Pan Bóg się przygotowuje?
Jerzy Pilch: A co by robił przez tyle czasu?
...
Newsweek: Kim ojciec był z zawodu?
Jerzy Pilch: Jak to mówią w Krakowie: nie miał specjalnego wykształcenia, był profesorem na AGH.
W wywiadzie jest tyle smacznych fraz, że trzeba by pół wkleić. Tęskno mi za jego książkami, babką Czyżową, luterską Wisłą i całym tym światem opowiedzianym niespiesznie.
Teraz to tylko zabawy w policjantów i złodziei, nie ma czasu na fanaberie. Nie szkodzi, potem będzie bardziej smakowało.
Czasem lubię sobie na coś poczekać. Taka lekko przenoszona ciąża ;)
OdpowiedzUsuńMniej więcej ;)
OdpowiedzUsuń