poniedziałek, 24 sierpnia 2015

mały i duży

Mały jedzie na małym rowerku wkurzony do granic. Płacze i głośno się awanturuje, ale jedzie. Noga w górę, noga w dół. Duży idzie obok i nic nie mówi. Nie wiadomo, co tam sobie myśli, ale milczy i tylko idzie.
Może myśli o tym, że kiedyś też był mały i wykrzykiwał ojcu wszystkie swoje pretensje, a może o tym, że mały kiedyś będzie taki duży jak on i że będzie miał swojego małego, który też mu zrobi te wszystkie awantury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz