poniedziałek, 15 października 2012

Felix miszcz



No pewnie, że z zapartym tchem przez trzy godziny relacji, bez jedzenia, picia i sikania. Brakuje przymiotników do opisania emocji, bo wszystkie wydają się zbyt banalne w połączeniu z tym niezwykłym wydarzeniem. Skok z granic kosmosu, to nie jest coś, co pozostawia człowieka niewzruszonym.

Rzuciłam też okiem na komentarze i znalazłam cudne kwiatki:
~rex33: Nie przeżegnał się przed skokiem, nie pocałowal ziemii po lądowaniu - to chyba mu tego rekordu nie zaliczą?
~Jigsaw666: Nie widziałem by przeżegnał się przed skokiem. To atak na kościół. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz