Jakoś zagubił mi się ten świąteczny nastrój, choć zaczęły już przychodzić kartki, a moje też w drodze, ale jest jakoś tak zwyczajnie, po prostu zimowo, fajnie zimowo.
Ze świąt to kupiłam skarpetki na prezenty gwiazdkowe. W drodze z zabiegu wstąpiłam do prawdziwie wsiowego sklepu w O., a tam w koszu skarpety, jedne z angorą, drugie z kaszmirem, trzecie, z jakimś innym, równie wyszukanym gatunkiem wełny, ale takie liliowe jakieś, no ale jutro dokupię. W tym roku będą książki i skarpety, straszniem zadowolona z tego zestawu ;)
Śnieżna piosenka bardzo aktualna a do tego zabawna i taka nieświąteczna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz