środa, 28 stycznia 2015

down under

Brat  ma klienta, który część roku spędza na Wyspie, ale znacznie większą w Australii.
W gabinecie obecni obaj panowie i asystentka brata. Toczy się rozmowa mniej więcej w ten deseń:
- Jak wy tam chodzicie, że nie pospadacie? - pyta zupełnie poważnie brat - Przecież mieszkacie do góry nogami.
- Mamy takie specjalne przylepce na podeszwach butów - odpowiada klient tym samym tonem.

Kończą sprawy, żegnają się, klient wychodzi. Asystentce oczy wychodzą z orbit ze zdziwienia - To jest prawda??? - pyta.
Tadaammm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz