Tak właśnie pomyślałam, że pięknie jest, zwłaszcza, że ci @#$%^& przedstawiciele przewodniej siły narodu zapewniają w telewizorze o doskonałej kondycji wszystkiego. A radosna ta myśl mi przyszła do głowy, gdy moje główne narzędzie pracy trafił szlag, zapewne z przeciążenia, ale dam sobie rękę uciąć, że ten żółw ze trzy razy dzisiaj publicznie zapewni naród, jak doskonale sobie radzimy, że przygotowanie jest perfekcyjne. No gówno jest! I to na każdym polu. Gdy znajoma lekarka przez trzy doby samotnie ratowała zakażonego, sam pan minister wystosował do niej wiadomość, której przesłanie brzmiało mniej więcej tak, że musi być gotowa na śmierć razem z pacjentem, ale odstąpić nie może. Matka dzieciom. No to trwała, a jak się chory ustabilizował, to znajomy doktor zorganizował wyprawę ratunkową i przejął człowieka z rąk chorej już w tym czasie lekarki. Inną lekarkę zwolniono z pracy, gdy śmiała zauważyć, że kiepsko jednakowoż.
Wszystko mamy: ludzi mamy, sprzęt mamy, narzędzia mamy. Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej! Ja się tylko dziwię, że ten kurdupel (niektórzy twierdzą, że inteligentny) nie zauważa, że od kilku lat tworzy kopię PRL - byłam wtedy dzieckiem, ale pamiętam dość, żeby widzieć podobieństwa. Fakt, niektórzy żyją w rzeczywistości alternatywnej.
* tak, o tę właśnie pieśń mi chodzi
A ja myślę, że on zauważa i robi tę kopię całkiem świadomie.
OdpowiedzUsuńJak już będzie wolno, biegli medycy zapewne będą mieć wiele do powiedzenia ;)
Usuń